Biedroń: KOD się skończył! Jego formuła się wypaliła i lepiej nie będzie
– Komitet Obrony Demokracji znalazł się w sytuacji "wiejskiej oblubienicy", którą wielokrotnie porzucają absztyfikanci i to dwa dni przed ślubem – tak sytuację ruchu Mateusza Kijowskiego skomentował Wojtek Biedroń(wSieci). Publicysta wraz z Magdaleną Derucką (wrealu24.pl) oraz Piotrem Górskim (Res Publica) był gościem "Politycznego Podsumowania Tygodnia".
Wojnę opozycyjną wygrał Schetyna
– KOD nie ma na siebie żadnego pomysłu! Kijowski ze swoim ruchem są skończeni, ponieważ formuła Komitetu Obrony Demokracji się wypaliła i lepiej nie będzie. Słuchając lidera podczas przemówień czy odezw "do narodu" słychać to doskonale. Nie działają już te motywacyjne i mobilizacyjne gadki – powiedział Biedroń. – Zgadzam się w tym wypadku z Grzegorzem Schetyną, który wycofuje się ze współpracy z KOD-em, ponieważ widzie jego klęskę a PO wygrało opozycyjna wojnę – dodał publicysta.
Derucka porównała KOD do "rzepu": Czepiają się wszystkich nowych inicjatyw społecznych, które są przeciwko rządowi. Wypłynęli na sprawie z Trybunałem Konstytucyjnym w roli głównej a teraz dołączają się do wszystkiego, bez względu na ideę, ponieważ spór o TK nie mógł trwać wiecznie. Kijowski nie ma na siebie żadnego pomysłu.
– Formuła się wyczerpała i trudno się z tym nie zgodzić. W Polsce mamy słabą kulturę opozycyjną, która nigdy nie wie jakie działania podejmować. Nie mają nawet pomysłów na mobilizacje swoich fanatyków – podkreśla Górski. – Teraz będą czekać na coś, co mogliby podchwycić, liczą na drugie "5 minut".
11 listopada ostatnią szansą KOD-u?
– Zapowiedzi Kijowskiego w związku ze Świętem Niepodległości i marszem na 11 listopada to ewidentne próby konfrontacji ulicznych. Widzieliśmy próbkę we Wrocławiu. To bardzo niebezpieczne i od kilku tygodni uczulamy służby, by bardziej uważali na uczestników obchodów tego święta – twierdzi Biedroń. – KOD doszedł do ściany i jak każdy w tej sytuacji może być bardziej radykalny. Jeśli komuś stanie się cokolwiek, czy Kijowskiemu spadnie włos z głowy, będzie to kolejny pretekst, który tym razem nie pomoże – dodaje.
– Moim zdaniem, 11 listopada może mu nawet zaszkodzić. Uczestnicy nie pozwolą mu wypłynąć na czymkolwiek.