Dziś przez całą Polskę przetacza się fala czarnych protestów przeciw obywatelskiemu projektowi ustawy zakazującej aborcji, a środowiska feministyczne otwarcie żądają prawa do aborcji na życzenie, wypowiadając się rzekomo w imieniu milionów polskich kobiet.
Gdy wmawia się kobietom, że prawo do zabicia swojego dziecka jest prawem człowieka, czy ktoś zastanawia się jak w tej sytuacji czują się rodzice, których dziecko zmarło w wyniku poronienia lub urodziło się martwe? To czego żądają skrajne środowiska liberalno-lewicowe dla większości ludzi jest tragedią, z którą ciężko im sobie poradzić. Tym bardziej radują się, kiedy na świat przychodzi ich kolejne dziecko, tym razem szczęśliwie.
„Tęczowe dzieci” to termin określający dzieci, które urodziły się jako kolejne po poronieniu, urodzeniu martwego dziecka, śmierci noworodka czy niemowlęcia. Tęczowe dlatego, że tęcza jest symbolem nadziei, przychodzi po burzy, jest jasna i piękna. To stosunkowo nowy termin, ale szybko się przyjmuje. Matki i ojcowie tęczowych dzieci dzielą się swoimi historiami i zdjęciami na portalach społecznościowych, bo chcą dać innym ludziom w podobnej sytuacji wiarę i nadzieję na szczęśliwe zakończenie.
Szczególną popularność zdobyły w internecie dwa zdjęcia 7 kobiet. Na pierwszym kobiety w zaawansowanej ciąży ubrane są w poszczególne kolory tęczy, a na drugim ubrane w białe stroje trzymają dzieci w ubrankach w kolorach jakie miały ich mamy na pierwszym zdjęciu.
Dzisiaj w kontrze do Czarnego Protestu jest też Biały Dzień. W tym dniu wspomnijmy także rodziców, którzy stracili swoje upragnione dzieci. Przez pryzmat ich tragedii zastanówmy się raz jeszcze czy jesteśmy za życiem, czy za jego pozbawianiem.