Strajk rozpoczął się w ubiegły wtorek. Wczoraj wieczorem negocjacje pomiędzy dyrekcją placówki, a pielęgniarki zostały przerwane i na razie nie wiadomo kiedy zostaną wznowione.
Po kolejnej turze rozmów, wczoraj wieczorem przerwano rozmowy pomiędzy pielęgniarkami, a dyrekcją placówki. Jak poinformowała przedstawicielka pielęgniarek, kiedy zostanie ustalona data kolejnych negocjacji informacja ta zostanie upubliczniona.
Tymczasem strajkujące pielęgniarki zadecydowały o wstrzymaniu do końca tygodnia referendum o dalszych działaniach w ramach protestu.
Wsparcie dla koleżanek z CZD zapowiedziały też pielęgniarki i położne z innych placówek na Mazowszu.
Niskie pensje i brak personelu
Strajk rozpoczął się w ubiegły wtorek. Pielęgniarki domagają się wyższych pensji lepszych warunków pracy. Jak dodają, w całym CZD jest ich po prostu za mało. W ubiegłym roku pielęgniarki miały obiecane 400 złotych podwyżki, i jak twierdzą, do tej pory dostały tylko część tej kwoty. Spór zbiorowy pielęgniarek z dyrekcją trwa od grudnia 2014 r.
Strajk pielęgniarek polega na na odejściu od łóżka chorego. Z kolei w oddziałach, w których może dojść do bezpośredniego zagrożenia życia pielęgniarki będą pracować w ramach ustalonego grafiku z wyłączeniem dyżurów zleconych. Ze strajku wyłączone są bloki operacyjne, patologia noworodka i oddział intensywnej terapii. Na pozostałych oddziałach pozostanie pielęgniarka oddziałowa i jedna pielęgniarka.
Strajk ma potrwać do odwołania. W związku z nim zostały odwołane planowane operacje, a także badania diagnostyczne, zaś mają być tylko wykonywane zabiegi nagłe. Ze strajku wyłączony nie został oddział onkologiczny.
Czytaj również:
Dyrekcja CZD: Nieprzemyślany protest pielęgniarek może doprowadzić do likwidacji szpitala