Będzie protest nauczycieli
We wtorek rząd przyjął projekt zmian, którym sprzeciwiają się związki zawodowe nauczycieli. Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) zapowiedział protesty.
Do protestu ZNP przyłączy się oświatowa Solidarność. Jak zapewnia jednak Ryszard Proksa Przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność, tym razem chcą rozpocząć od negocjacji z posłami. – Jeżeli ta reakcja będzie negatywna lub jak do tej pory żadna, wszyczynamy już pod koniec tego miesiąca procedurę strajkową - dodał.
Dużą obawę nauczycieli budzi możliwość komercjalizacji szkół. Będą je mogły prowadzić stowarzyszenia, spółki i fundacje. Tak właśnie stało się w Gminie Hanna na Lubelszczyźnie, gdzie samorząd pozbył się wszystkich szkół, a mimo to dostaje subwencje na uczniów – twierdzi ZNP i domaga się od resortu edukacji wyjaśnień w tej sprawie. Związki zawodowe krytykują także minister edukacji za zmiany w karcie nauczyciela, które zlikwidują wiele przywilejów socjalnych. Sprzeciwiają się także, aby samorządy miały większy wpływ na zasadę awansowania pedagogów.
Jak podkreśla Teresa Misiuk z Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność – Żadna z uwag kierowanych przez stronę związkową nie została uwzględniona. Minister edukacji zapewnia z kolei, że związki zawodowe wyraziły zgodę, aby przygotowywać takie zmiany. Rzeczywistości jednak przeczy zapewnieniom pani minister, bo właśnie przeciwko tym zmianom 23 listopada w Warszawie będzie protestować nawet 20 tysięcy nauczycieli.
ap, Telewizja Republika, fot. Telewizja Republika.