Prawie 215 mln euro z budżetu UE zostanie zainwestowane w budowę gazociągu Baltic Pipe, łączącego Polskę z Danią. – Wsparcie Baltic Pipe przez Komisję Europejską to znak jakości projektu – uważa ekspert Wojciech Jakóbik. Według KE rurociąg ten będzie miał kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa dostaw gazu i integracji rynku w regionie.
W ramach instrumentu „Łącząc Europę” kluczowe europejskie projekty w zakresie infrastruktury energetycznej otrzymają z budżetu Unii Europejskiej dofinansowanie w wysokości blisko 800 mln euro. Z tej kwoty prawie 215 mln zostanie zainwestowane w budowę Baltic Pipe.
Na zaprezentowanym przez Komisję Europejską wykazie znalazło się 14 projektów: siedem dotyczących energii elektrycznej, dwa związane z inteligentnymi sieciami, dwa z zakresu transportu transgranicznego CO2 i trzy gazowe, m.in. duńsko-polski projekt Baltic Pipe. KE oceniło, że rurociąg ten będzie miał kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa dostaw i integracji rynku w regionie. Lista została zatwierdzona przez kraje członkowskie.
– Wsparcie Baltic Pipe przez Komisję Europejską to znak jakości projektu, który bez przeszkód zmierza ku realizacji – mówi „Codziennej” Wojciech Jakóbik, analityk sektora energetycznego.
Decyzja była spodziewana, bo gazociąg znalazł się na liście projektów priorytetowych UE, a więc ważnych dla bezpieczeństwa energetycznego całej Wspólnoty.
Dotacja została przyznana spółce Gaz-System, będącej inwestorem polskiej części projektu. Uzyskane środki zostaną przeznaczone na realizację prac budowlanych na morskiej i lądowej części tej strategicznej inwestycji.
– Uzyskane po raz czwarty dofinansowanie dla Baltic Pipe świadczy o stałym dużym poparciu Komisji Europejskiej dla tego projektu. Tak wysokie wsparcie niewątpliwie ma pozytywny wpływ na realizację gazociągu – podkreśla minister energii Krzysztof Tchórzewski.
– Termin oddania gazociągu do użytkowania pozostaje niezagrożony. Naszym celem jest obecnie uzyskanie wszystkich pozwoleń w terminie pozwalającym na rozpoczęcie prac budowlanych zgodnie z harmonogramem, czyli w 2020 r. – dodaje szef resortu.
Czytaj więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Serdecznie polecamy piątkowe wydanie „Codziennej”.
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 24 stycznia 2019
Więcej na stronie https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/qRcqfgQAEY
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!