Okolica jest cały czas otoczona przez policję. - Tak jak można było się tego spodziewać ze względu na charakter tego zdarzenia, policja odpowiedziała w sposób jakby to było związane z terroryzmem. Teraz jest to w stanie potwierdzić: był to incydent terrorystyczny - dodał Basu.

Rzecznik nie chciał udzielać dodatkowych informacji o ewentualnych poszkodowanych w piątkowym ataku. Jednak w brytyjskich mediach krążą informacje o co najmniej 5 poszkodowanych osobach.

We wcześniejszych doniesieniach z Londynu wynikało, że napastnik miał być ubrany w kamizelkę z materiałami wybuchowymi. - Urządzenie przypięte do klatki piersiowej napastnika było atrapą. Mimo to, funkcjonariusze nadal przeszukują okolicę, aby upewnić się, że nie ma żadnego zagrożenia dla społeczeństwa - stwierdził Basu.

Podczas akcji policji Downing Street 10 był cały czas informowany o postępach. "Chcę podziękować służbom ratunkowym i mieszkańcom za ich ogromną odwagę w reakcji na atak terrorystyczny na London Bridge" - napisał premier Boris Johnson na Twitterze. "To był przerażający incydent. Teraz wszystkie moje myśli kierują się w stronę ofiar i ich rodzin" - dodał były burmistrz Londynu.

#London #LondonBridge
Panic https://t.co/KBrnjRMjgG

— Muschelschloss (@Muschelschloss) November 29, 2019

"I’m being kept updated on the incident at London Bridge and want to thank the police and all emergency services for their immediate response." — Prime Minister Boris Johnson

— UK Prime Minister (@10DowningStreet) November 29, 2019