Artyści i dziennikarze kwestują na Powązkach
W dniu Wszystkich Świętych warszawiacy na stołecznych nekropoliach czczą
pamięć swoich najbliższych, którzy odeszli. Na Cmentarzu Powązkowskim tłumnie odwiedzają także groby zasłużonych rodaków. Na rzecz odbudowy zabytków Starych Powązek kwestują artyści i dziennikarze.
Grób rodzinny odwiedził tu prezydent Bronisław Komorowski wraz z matką Jadwigą. Na Powązkach spoczywa ojciec prezydenta prof. Zygmunt Komorowski.
Jak co roku przy bramie św. Honoraty kwestowała aktorka Maja Komorowska. - Ludzie są niezwykli.Apelować nie trzeba, cały czas dają, już mam drugą puszkę - powiedziała aktorka.
- Jesteśmy na cmentarzu, warto pomyśleć o pojednaniu. Mówię o tym, bo to jest pierwsze święto bez naszego premiera Tadeusza Mazowieckiego. Jeżeli my mówimy, że jesteśmy ludźmi wierzącymi, a nienawidzimy,to się nie zgadza. Wszyscy zmierzamy ku wieczności, musimy zdążyć się jakoś poprawić - podkreśliła Komorowska.
Wspomniała, że z Mazowieckim, który w niedzielę spocznie na cmentarzu w Laskach, ostatni raz spotkała się w rocznicę podpisania porozumień sierpniowych. - Wiem, że bardzo się martwił tymi atakami, nienawiścią. Nie można mówić, że się wierzy w Boga, gdy się nienawidzi ludzi. On szukał pojednania, Okrągły Stół to była jedyna możliwość, historia to doceni - podkreśliła aktorka.
Kwesty "Ratujmy zabytki Powązek" co roku organizuje Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami, którego założycielem i wieloletnim przewodniczącym był wybitny krytyk muzyczny Jerzy Waldorff. Do skarbonki wystawionej przed jego grobem w Alei Katakumbowej zazwyczaj trafia najwięcej pieniędzy.
Obok grobu Waldorffa kwestował dziennikarz Krzysztof Ziemiec z synem Franiem. - Nie rywalizujemy z mistrzem, tylko się wspieramy. Rywalizuję rodzinnie, z moim synkiem. Na razie Franio ma cięższą puszkę, to dla ojca trudne wyzwanie. Do wieczora jednak jeszcze daleko, więc mam nadzieję, że wyrównam straty - powiedział.
Warszawiacy przybywający na cmentarz całymi rodzinami odwiedzają nie tylko groby swoich najbliższych, lecz również wybitnych i zasłużonych Polaków. Tłumnie odwiedzano Aleję Zasłużonych. Świeczkę na grobie pisarza Piotra Choynowskiego zapalił pan Maciej. - Przychodzę tu co roku, Choynowski to jeden z moich ulubionych pisarzy, niestety trochę już zapomniany - powiedział.
W ludowych, wielobarwnych strojach na rzecz renowacji cmentarza kwestowali też członkowie zespołu Mazowsze. Historyczne mundury przywdziali kolejarze, którzy ustawili się ze skarbonką przy grobie inżyniera budowy Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej Stanisława Wysockiego.
Warszawiacy hojnie wspierali także renowację zabytkowych nagrobków na wileńskiej Rossie. Halina Jotkiałło ze Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą przyjechała z Wilna do Warszawy specjalnie na kwestę. Podkreśliła, że dzięki datkom na wileńskim cmentarzu, gdzie spoczywa serce Józefa Piłsudskiego, udało się odnowić blisko 90 proc. rzeźb nagrobkowych.
Stare Powązki to obecnie najstarsza warszawska nekropolia. Według szacunków od założenia Cmentarzu Powązkowskiego w 1790 r. pochowanych zostało tu milion osób. Na cmentarzu spoczywają ludzie zasłużeni dla kraju, politycy, wojskowi, uczeni, pisarze, aktorzy, lekarze. Na Starych Powązkach chowano żołnierzy wszystkich powstań i wojen od insurekcji kościuszkowskiej w 1794 r. po powstanie warszawskie w 1944 r.
W ostatnim roku na Starych Powązkach spoczęły m.in. śpiewaczka operowa Maria Fołtyn, matka Lecha i Jarosława Kaczyńskich Jadwiga Kaczyńska oraz aktorka Lucyna Winnicka.
mk, PAP, fot. Hubert Śmietanka/CC