Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki zaapelował o wzajemny szacunek i kulturę w debacie publicznej. Metropolita przypomniał, że gdy brat występował przeciw bratu, Polak przeciw Polakowi, to cierpiała wyłącznie nasza jedność i niepodległość.
- Od pewnego czasu – tak w debacie publicznej, jak i w prywatnych relacjach międzyludzkich a nawet w życiu rodzinnym – daje się zauważyć wśród Polaków niepokojący wzrost napięcia społecznego i brak szacunku dla osób o innych poglądach. Towarzyszy temu brutalizacja języka, jak również pojawiające się groźby i zachowania agresywne - brzmi środowy kouminkat KEP, w którym cytowano abp Gądeckiego.
Podkreślił też, że demokratyczne państwo to przede wszystkim dyskusja, spór i wymiana poglądów.
– Różnice opinii i różne wizje polityczne, ekonomiczne czy społeczne stanowią o bogactwie oraz intelektualnym potencjale naszego społeczeństwa. Różnice i spory nie mogą jednak nigdy prowadzić do poniżania drugiej osoby i traktowania jej bez szacunku - mówił.
– Trzeba jednoznacznie potępić wszelkie akty przemocy, skierowane przeciw oponentom politycznym, przedstawicielom innych wyznań, religii oraz innych narodów - dodał, mając na myśli wszelkie możliwości prowokacji.
Abp Gądecki skrytykował "wszelkie przejawy braku poszanowania najwyższych urzędów Rzeczypospolitej i pełniących je osób". Jego zdaniem różnice w poglądach nie mogą przysłonić demokratycznego mandatu społecznego. Nie powinno się też używać innych sposobów dyskusji, jak tylko parlamentarnych.
– - Zawsze, kiedy brat występował przeciw bratu, a Polak przeciw Polakowi, cierpiała na tym nasza jedność i nasza niepodległość - podkreślił przewodniczący KEP.
Przywołując nadchodzące święta Bożego Narodzenia oraz obchody stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę, zwrócił się do rodaków z gorącym apelem.
– - Pokój można osiągnąć tylko wtedy, gdy każdy sam zaczyna się nawracać, wyrzekając się nienawiści i uprzedzeń. Chrystus wzywa: "Miłujcie waszych nieprzyjaciół!" (Mt 5,43). My nie mamy być dla siebie nieprzyjaciółmi, ponieważ – nawet wtedy, gdy myślimy inaczej – jesteśmy braćmi - zaznaczył.
– - Niech zbliżający się szybko czas Bożego Narodzenia będzie momentem refleksji nad dobrem, które stało się naszym udziałem w mijającym roku. Niech będzie czasem uspokojenia emocji i podjęcia racjonalnych decyzji odnośnie do sposobu prowadzenia debaty publicznej w najbliższych miesiącach, dla dobra przyszłych pokoleń i dla dobra naszej Ojczyzny – Polski - życzył wszystkim abp Stanisław Gądecki.