„Od dziś przed sądami innych państw możemy używać argumentu, że to władze Izraela publicznie potwierdziły fakt, że Polska jako państwo i Polacy jako naród nie byli współsprawcami Holokaustu, a obozy były niemieckie. To oręż większy, niż machanie szabelką na Twitterze” – napisał Adam Andruszkiewicz (Wolni i Solidarni).
„Od dziś przed sądami innych państw możemy używać argumentu, że to władze Izraela publicznie potwierdziły fakt, że Polska jako państwo i Polacy jako naród nie byli współsprawcami Holokaustu, a obozy były niemieckie. To oręż większy, niż machanie szabelką na Twitterze”
– napisał młody poseł.
Słowa Andruszkiewicza odnoszą się do przegłosowanych przez Sejm zmian w noweli ustawy o IPN. Zakładają one odejście od przepisów karnych. Zmiany uchylają artykuł 55a, który grozi między innymi więzieniem za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej. Za było 388 posłów, przeciw 25.
Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz powiedział:
– Porozumienie wokół ustawy o IPN jest dowodem na dojrzałość polskiej polityki. Rezygnujemy z części ustawy, która była niemożliwa do wprowadzenia w życie i prowokowała atak na Polskę, na rzecz wspólnej deklaracji, która zamyka usta nieprzychylnym nam ludziom na całym świecie.
Od dziś przed sądami innych państw możemy używać argumentu, że to władze Izraela publicznie potwierdziły fakt, że Polska jako państwo i Polacy jako naród nie byli współsprawcami Holokaustu, a obozy były niemieckie. To oręż większy, niż machanie szabelką na TT #ustawaIPN
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) 28 czerwca 2018
Tomasz Sakiewicz o wspólnej deklaracji Polski i Izraela: To dowód na dojrzałość polskiej polityki https://t.co/F1ciE4LvEt
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) 28 czerwca 2018