„Pod prowokacyjnym wpisem Tomasza Lisa na Twitterze na temat stanu zdrowia Prezesa Kaczyńskiego totalni wrzucają zdjęcia Prezesa Jarosława Kaczyńskiego w trumnie i wzajemnie sobie lajkują. Mówiłem, że to chore z nienawiści towarzystwo trzeba zaorać, a już z pewnością nie można im oddać Polski. Za wszelką cenę!” – napisał na Twitterze Adam Andruszkiewicz (Wolni i Solidarni).
„Pod prowokacyjnym wpisem Tomasza Lisa na Twitterze na temat stanu zdrowia Prezesa Kaczyńskiego totalni wrzucają zdjęcia Prezesa Jarosława Kaczyńskiego w trumnie i wzajemnie sobie lajkują. Mówiłem, że to chore z nienawiści towarzystwo trzeba zaorać, a już z pewnością nie można im oddać Polski. Za wszelką cenę!”
– napisał na Twitterze Adam Andruszkiewicz (Wolni i Solidarni).
Tomasz Lis opublikował wczoraj na Twitterze wiadomość o takiej treści: „Widzieli Państwo Pana Jarosława? Czy widzieliśmy to samo? Czy Państwo myślą to co ja myślę???”.
Pod tweetem pojawiły się obraźliwe, hańbiące i bezczeszczące obrazki, których nawet nie warto pokazywać. Ludzie, którzy wstawiają takie rzeczy w sieci to zapewne czytelnicy „Newsweeka”.
Czemu naczelny tygodnika nie stosuje wobec nich banów? To ewidentna mowa nienawiści i podżeganie do mordu na tle politycznym.
Pod prowokacyjnym wpisem T. Lisa na TT na temat stanu zdrowia Prezesa Kaczyńskiego - totalni wrzucają zdjęcia PJK w trumnie i wzajemnie sobie lajkują. Mówiłem, że to chore z nienawiści towarzystwo trzeba zaorać, a już z pewnością nie można im oddać Polski. Za wszelką cenę!
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) 7 lipca 2018
Widzieli Państwo Pana Jarosława? Czy widzieliśmy to samo? Czy Państwo myślą to co ja myślę???
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 6 lipca 2018