Amerykański dron patrolował naszą granicę z obwodem królewiecki. Tak blisko Rosji jeszcze nie był!
W serwisie Flightradar24 zarejestrowano lot amerykańskich sił powietrznych z Sycylii do Polski. Prawdopodobnie mowa o RQ-4 Global Hawk. Na co dzień patroluje Morze Czarne, a dziś przez kilka godzin w powietrzu obserwował, co dzieje się przy granicy z Królewcem, podaje wp.pl
"Amerykański dron bezzałogowy spędził 10 godzin na obserwacji tego, co dzieje się przy granicy Polski z Królewcem. Nie zdarzyło się to od marca 2022 r., kiedy to ostatni raz Flightradar24 zarejestrował kilka podobnych lotów. Warto zauważyć, że latał ok. 75 km od granicy, w marcu 2022 było to nieco dalej, bo około 125 km", czytamy w wp.pl
O "niecodziennym gościu" w mediach społecznościowych pisze Mariusz Marszałkowski "Niecodzienny gość nad Polską. Z reguły pilnuje tego co się dzieje na Krymie. Dzisiaj od kilku już godzin "wisi" nad północną Polską i zagląda, co dzieje się w Królewcu" - zauważa redaktor naczelny polon.pl
Amerykański dron Northrop Grumman RQ-4B Global Hawk służy do rozpoznania powietrznego bez przerwy przez 24 h z pułapu 20 km, bez względu na warunki pogodowe i porę dnia. Trasę, jaką pokonuje bezzałogowiec, można obserwować m.in. za pośrednictwem serwisu Flightradar.
Maszyna na co dzień stacjonuje w bazie Naval Air Station Sigonella na Sycylii. Jej główne zadanie, to patrolowanie Morza Czarnego.
RQ-4B Global Hawk to bezzałogowy system rozpoznania powietrznego, który gromadzi i przesyła dane w czasie zbliżonym do czasu rzeczywistego - w celu wspierania połączonych sił bojowych w światowych operacjach pokojowych, awaryjnych i wojennych.