Po spotkaniu w MSZ ambasador Rosji Siergiej Andriejew stwierdził, że doszło do błędnej interpretacji jego słów i tak na prawdę nie miał zamiaru oskarżać Polski o wywołanie II wojny światowej. – Wyjaśniłem, że to była niesłuszna interpretacja. Nie miałem na myśli tego, że Polska jest współodpowiedzialna za wybuch wojny – mówił w oświadczeniu dla dziennikarzy.
– Miałem na myśli to, że polityka w latach 30-tych doprowadziła do katastrofy Polski. (...) Tak, jak powiedział prezydent Putin w maju, Polska padła ofiarą swojej polityki – stwierdził. – W wywiadzie nie byłem wystarczająco precyzyjny, co spowodowało taką reakcję – dodawał.
Ambasador Federacji Rosyjskiej podkreślił, że nie miał zamiaru obrażać Polaków.
– Nie miałem zamiaru obrażać kogokolwiek, nie miałem zamiaru obrażać narodu Polskiego – mówił Dodał, że "z wielkim szacunkiem Rosjanie czczą odwagę narodu polskiego" w związku z walką z nazistami, działalnością polskiego podziemia czy też za udział "ramię w ramię z Armią Czerwoną w walce ojczyźnianej".
– Mamy różne poglądy na naszą wspólną historię, trzeba przyjmować ten fakt i nie obrażać się, gdy inna strona wypowiada odmienne poglądy i szanować uczucia innej strony – podkreślał.
Najgorsze stosunki od 1945 r.? "Nie ma powodów do zmiany tej oceny"
– Niestety nie mam powodów do zmiany tej oceny, mam nadzieje, że zmieni się na lepsze, ale teraz jest taka sytuacja. Oczekujemy gotowości do zmiany atmosfery w naszych stosunkach – stwierdził, pytany czy podtrzymuje swoje stanowisko odnośnie do relacji polsko-rosyjskiej.
Stanowisko ambasadora pozostało niezmienne również, jeżeli chodzi o rolę wyzwoleńczą Armii Czerwonej i kwestię niszczenia pomników i memoriałów w Polsce.
– Co do negowania roli wyzwoleńczej Armii Czerwonej i w sprawie pomników i memoriałów, cmentarzy w Polsce nasze stanowisko pozostaje niezmienne – mówił. – Mamy duży szacunek, co do ofiar represji w Katyniu, ale oczekujemy na szacunek w związku z tym co dotyczy rosyjskich żołnierzy poległych w walkach o wyzwolenie Polski – dodał.
Oświadczenie MSZ po spotkaniu z ambasadorem
Po rozmowie z Siergiejem Andriejewem w MSZ resort wydał oświadczenie.
"W rozmowie zwrócono uwagę, że wypowiedzi te są nieprawdziwe i stoją w sprzeczności z ustaleniami historyków polskich i rosyjskich m.in. pracujących w ramach Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych. Przypomniano, że Zjazd Deputowanych Ludowych ZSRR potępił Pakt Ribbentrop-Mołotow, a Duma rosyjska wydała uchwałę w sprawie zbrodni katyńskiej. Traktujemy wypowiedzi Ambasadora jako stojące w sprzeczności z tymi aktami" – czytamy.
"Ambasadorowi przypomniano, że rolą dyplomaty jest budowanie klimatu zaufania i praca na rzecz rozwoju stosunków z krajem akredytacji, czemu jego ostatnie wypowiedzi nie służą. W trakcie rozmowy przywołano publikację „Białe plamy, czarne plamy” stworzoną pod auspicjami Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych, która jest próbą wspólnego spojrzenia na historię XX wieku, w tym II wojny światowej, jako właściwy sposób dyskusji o trudnych problemach historii między naszymi krajami" – pisze dalej rzecznik prasowy MSZ Marcin Wojciechowski.
Skandaliczne słowa
– Polityka Polski doprowadziła do tej katastrofy we wrześniu 1939 roku – mówił w rozmowie z TVN24 Siergiej Andriejew. Rosyjski ambasador w Warszawie dodał, że Polska częściowo była odpowiedzialna za wybuch II wojny światowej. – Stosunki polsko-rosyjskie są najgorsze od 1945 roku i nie jest to nasza wina. To wybór strony polskiej, która zamroziła nasze kontakty polityczne, ale i kulturalne – mówił Andriejew. CZYTAJ WIĘCEJ...
Ambasador na dywaniku w MSZ
W związku ze słowami ambasadora Rosji na temat współodpowiedzialności Polski za wybuch II wojny światowej, dzisiaj zgodnie z zapowiedzią ministra Grzegorza Schetyny, Siergiej Andriejew ma zostać wezwany do MSZ. Tymczasem na krytykę ze strony Polski, odpowiedziała rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji. CZYTAJ WIĘCEJ...
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!
Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka
Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu