Alkoholowe wyskoki ministra sportu

Oponenci nazywają go „basenowym” lub „kąpielowym. Natomiast przyjaciele twierdzą, że to skuteczny polityk. Obecny minister sportu Andrzej Biernat karierę polityczną zaczynał jako szef Centrum Sportu i Rekreacji w Konstantynowie Łódzkim. Jedną z alkoholowych przygód polityka PO przywołał tygodnik „Wprost”.
Jak pisze tygodnik, kilkanaście lat temu na terenie kompleksu basenów w Konstantynowie Łódzkim odbyła się huczna impreza mocno zakrapiana różnymi trunkami. W pewnym momencie ówczesny dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji Andrzej Biernat opuszcza salę i udaje się do własnego samochodu. Znajomi próbują go przekonać, że to zły pomysł, nawet obecni na imprezie strażnicy proponują pomoc i transport do domu. Jednakże Biernat jest nieugięty.
Po odpaleniu auta uderza w paletę z kostką brukową, która miała posłużyć do wyremontowania parkingu. W nietrzeźwym stanie Biernat dzwoni na policję i prosi funkcjonariuszy o przyjazd. Informuje ich, że brał udział w kolizji. Po przybyciu na miejsce policjanci szybko dochodzą do wniosku, że kierowca jest niedysponowany i zabierają go na komendę.
Najnowsze

Pilne: Nie będzie rozejmu na Ukrainie. Zawieszenie broni potrwa tylko do północy

Macierewicz: sytuacja posła Mateckiego jest dramatyczna, a to wybitny człowiek

Wielkie patriotyczne spotkanie w Lublinie! Spotkajmy się 26 kwietnia
