Przejdź do treści

Abp Jędraszewski mądrze skomentował słowa ks. Bonieckiego, abp Pieronka i ojca Kramera

Źródło: Fot.: Adam Bujak/Biały Kruk

W czwartek 23 listopada o wizji chrześcijaństwa na temat śmierci i o tym, kiedy żal za grzechy może uratować przed piekłem opowiadał abp Marek Jędraszewski podczas kolejnych Dialogów u św. Anny. Padły również pytania o kwestię samobójstwa oraz ostatnich wypowiedzi ks. Bonieckiego czy ks. Kramera z tym związanych.

Tradycyjnie już spotkanie z wiernymi w kolegiacie św. Anny rozpoczęło się katechezą metropolity krakowskiego. Abp Marek Jędraszewski na samym początku opowiadał o dwóch postaciach, które uchodzą za ojców tzw. cywilizacji śmierci - o Martinie Heideggerze i Jeanie Paulu Sartrze.

Jak wyjaśnił, pierwszy z nich opublikował dzieło "Bycie i czas", w którym pojawiła się szczególna definicja człowieka, jako bytowania do śmierci. - Dla niego śmierć była najważniejszym momentem ludzkiego życia, momentem prawdy o konkretnym ludzkim życiu, ale wszystko w tej książce właśnie na śmierci się kończyło. Już podczas wojny Jean Paul Sartre, nawiązując do tego dzieła, opublikował książkę o tytule "Byt i nicość". Tam stwierdzeniu Heideggera, że całe nasze życie jest zmierzaniem do śmierci, on nadał bardzo określone wartościowanie: „Absurdem jest to, żeśmy się urodzili i absurdem, że pomrzemy" - opowiadał.

Zwrócił uwagę zebranych na często pojawiające się stwierdzenie, że na świecie jest tylko jedna sprawiedliwość, czyli śmierć. - Będziemy się różnili między sobą losami, poszczególnymi historiami, pochodzeniem, bogactwem, ale jedno jest pewne - każdy umrze. Czy jest to wyraz sprawiedliwości? - zastanawiał się.

Stwierdził przy tym, że niewątpliwie śmierć jest zdarzeniem wpisanym w ludzki byt. Dodał też, że trudno wniknąć w to, czym ona naprawdę jest. - Sami wprost nie doświadczamy umierania. Możemy najwyżej towarzyszyć komuś, kto odchodzi z tego świata. Jest to zawsze jakiś fakt dostrzegany i przeżywany z zewnątrz. Nigdy od wewnątrz. I patrząc nieraz na męki konania, na cierpienie, na niepokoje, czasem widzimy pokój odchodzenia i to nas bardzo buduje - zaznaczył.

(...) 

Na koniec katechezy abp Jędraszewski przekonywał, że im bardziej jesteśmy związani z Chrystusem, tym bardziej przygotowujemy na moment śmierci, mając nadzieję, że spotkanie z Nim będzie początkiem prawdziwej szczęśliwości. - Będziemy razem z Panem, z Jego świętymi. Będziemy tam na zawsze. I z tej perspektywy życia wiecznego śmierć nie jest absurdem, jakby chciał Jean Paul Sartre i śmierć nie jest początkiem nicości, którą widać w szczątkach ludzkiego ciała - głosił.

Zdaniem arcybiskupa, dramat człowieka i wszystkie jego niepokoje wiążą się ze stylem życia. - Jeśli przemierzasz swoje dni z Chrystusem, będziesz z Nim na zawsze. Jeżeli się od Niego odwracasz, już tu, na ziemi, wydajesz na siebie wyrok potępienia. I dlatego tak bardzo ważną rzeczą jest by żyć w przyjaźni z Chrystusem każdego dnia, by być człowiekiem, który z dnia na dzień odnawia się i staje się coraz bardziej wielki - wyjaśnił.

Kolejną część czwartkowego spotkania stanowiły odpowiedzi arcybiskupa na pytania zadane mu przez internautów. Zastanawiano się m.in. nad tym, czy Bóg musiałby potępić kogoś, kto odrzuca ofiarowane mu zbawienie. Metropolita zauważył, że wiele osób dziś świadomie odwraca się od wiary i jest to ich porażka. - W świetle Bożego objawienia jest to porażka, która skutkuje na całą wieczność. To jest to, co teologicznie nazywamy piekłem. Pan Bóg zapłacił ogromną cenę żebyśmy mieli szansę zbawienia, ale jeśli to lekceważymy, konsekwencje - w myśl tego, co czytamy także w Ewangelii - są także ogromne - tłumaczył.

Pytania internautów nawiązywały również do samobójczej śmierci mężczyzny, który podpalił się pod Pałacem Kultury w Warszawie. Metropolita krakowski stwierdził jednoznacznie, że samobójstwo jest grzechem, a głoszenie jego pochwały jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła. „Jeżeli czynią to osoby duchowe jest to tym bardziej przykre. Episkopat zajął wyraźne stanowisko w tej sprawie przypominając oficjalną naukę Kościoła. I to powinno mądremu wystarczyć,” odpowiedział abp Jędraszewski zapytany wprost o ostatnie wypowiedzi księży Pieronka, Bonieckiego czy Kramera. „Z bp. Pieronkiem od tego momentu nie miałem jeszcze możliwości porozmawiać osobiście, ale on mi nie podlega, lecz podlega bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. To trochę zmienia sytuację,” dodał jeszcze abp Marek Jędraszewski.

CAŁOŚĆ CZYTAJ TUTAJ >>>

swiato-podglad.pl

Wiadomości

Przeszukania klasztoru Dominikanów przez bodnarowców – ostry komentarz Romanowskiego

Bodnarowcy Tuska przeszukali klasztor w Lublinie - szukali Romanowskiego

Wjechał w pieszych - wśród poszkodowanych dzieci

Wstrząsające filmy i zdjęcia z katastrofy samolotu w Kazachstanie

Śmiertelny pożar w budynku mieszkalnym

Alicja Klasik: Olimpijski medal mnie napędza

Kolejny kabel na dnie Bałtyku przerwany

Tragiczny finał połowu bursztynu

Pierwsza porażka Anwilu Włocławek

Turyści i mieszkańcy Krakowa odwiedzają żywą szopkę u franciszkanów...

Wyjątkowy koncert kolęd „Niedaleko od Betlejem” - tylko w Republice

Tragedia lotnicza w Kazachstanie. Jaka była przyczyna?

TYLKO U NAS

TYLKO U NAS: Łódzki radny kpi ze Świąt Bożego Narodzenia. Na co dzień uwielbia Trzaskowskiego

Liga NHL: Bufallo Sabres w końcu wygrali

TRZEBA ZOBACZYĆ!

ODLOT! Ile dań powinno być na stole wigilijnym? Seweryn: 13, wiadomo. WIDEO

Najnowsze

Przeszukania klasztoru Dominikanów przez bodnarowców – ostry komentarz Romanowskiego

Śmiertelny pożar w budynku mieszkalnym

Alicja Klasik: Olimpijski medal mnie napędza

Kolejny kabel na dnie Bałtyku przerwany

Tragiczny finał połowu bursztynu

Bodnarowcy Tuska przeszukali klasztor w Lublinie - szukali Romanowskiego

Wjechał w pieszych - wśród poszkodowanych dzieci

Wstrząsające filmy i zdjęcia z katastrofy samolotu w Kazachstanie