Trzaskowski i zdjęcie dyplomu po kursie. W sieci burza: nie było Pana tam! [KOMENTARZE]

Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski znów nieco minął się z prawdą. Choć pochwalił się w sieci zdjęciem "dyplomu" ukończenia jednodniowego szkolenia "Trenuj z wojskiem", które odbyć miał w minioną sobotę. Okazuje się, że... wcale go tam nie było?!
Trzaskowskiemu się... wydawało?
Wczoraj wieczorem w mediach społecznościowych Trzaskowskiego pojawił się obszerny wpis, ze zdjęciem. W treści wpisu czytamy niemal same słowa zachwytu nad szkoleniem/kursem, które miał ukończyć tego samego dnia.
Za mną całodniowe szkolenie w ramach akcji "Trenuj z wojskiem". Ci, którzy podobnie jak ja pamiętają ze szkoły nieco groteskowe "przysposobienie obronne", będą w szoku. Wiedza przydatna, instruktorzy rewelacyjni - doświadczone fachury z pasją, a przy okazji mega fajni ludzie - poważni, ale z dystansem. Aż duma rozpiera, że mamy takich profesjonalnych żołnierzy (którzy też bardzo uważnie obserwują wszystko co dzieje się na nowoczesnym polu walki).
- czytamy.
Ale spokojnie. Na tym nie koniec.
Dalej Trzaskowski pisze tak:
To świetny sposób, żeby w króciutkim czasie, pod okiem fachowców, nauczyć się lub przypomnieć sobie wiele cennych umiejętności - podstawy walki wręcz, obsługi broni. Wiele osób wie, choćby z harcerstwa, jak np. rozpalić krzesiwem ogień czy przefiltrować w lesie wodę, ale warto sobie taką wiedzę odświeżyć. Bardzo cenne są podstawy pierwszej pomocy - niesłychanie przydatne ćwiczenia z tego jak zacisnąć przerwaną tętnicę stazą taktyczną (czyli specjalną opaską uciskową).
Gdzie są jego fotki?
Fotka, jak widać jest - ale tylko ta ukazująca dyplom wypisany na jego nazwisko. A gdzie zdjęcia samego polityka? Na jego profilu nie zagościły. Ale... Obszerna fotorelacja z kursu pojawiła się na profilu 1. Warszawa Brygada Pancerna w Wesołej. Problem w tym, że na fotkach nie widać zdjęcia z Trzaskowskim.
Sprawę skomentował z mediach społecznościowych Kacper Kamiński, syn Mariusza Kamińskiego - europosła PiS.
Trzaskowski chwali się kursem wojskowym, ale ze zdjęć ze szkolenia nie ma śladu jego obecności. Na Facebooku 1 Warszawska Brygada Pancerna umieściła zdjęcia ze szkolenia, na którym miał być kandydat. W kursie jak widać wzięło udział około 30 osób ale nigdzie nie ma Trzaskowskiego. Skąd Pan wziął ten dyplom? Czy to fotomontaż tak jak z Pana pompkami?
- zastanawia się użytkownik platformy X.
To nie koniec absurdu
Choć tutaj można by było postawić kropkę - jest tego więcej. Odezwały się osoby, które faktycznie uczestniczyły w kursie, z którego Trzaskowski rzekomo ma dyplom.
Choć wice-Tuska stwierdził, że "był w grupie A", uczestnicy tej samej grupy piszą w socialach, że... wcale go tam nie było.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X