Scholz ostro do Merza. Kanclerzowi na chłodno odpowiedział Polak
W sobotę doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy liderem CDU i kandydatem na kanclerza Friedrichem Merzem, obecnym kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Kanclerza zrpiostował Szymon Szynkowski vel Sęk.
Spór dotyczył polityki wobec Rosji i wsparcia Ukrainy w obliczu trwającej wojny. Friedrich Merz, kandydat CDU na kanclerza Niemiec w przyśpieszonych wyborach w Niemczech, opowiedział się za poinformowaniem Władimira Putina, że w przypadku dalszych ataków na cywilną infrastrukturę w Ukrainie, takich jak szpitale, Kijów dostanie zgodę na użycie broni obronnej i zostaną dostarczone rakiety Taurus. Merz zastrzegł, że to tylko w porozumieniu z partnerami z UE.
Do jego słów odniósł się Olaf Scholz, podkreślając, że w kwestiach wojny i pokoju potrzeba rozsądku i chłodnej głowy, a nie radykalnych działań:
„23 lutego zdecyduje się, która strategia przeważy: Merz chce postawić ultimatum Rosji, nuklearnej potędze. Mogę powiedzieć tylko jedno: w kwestiach wojny i pokoju nie potrzeba nieprzewidywalnego lidera opozycji, ale chłodnej głowy.”
W obronie bardziej zdecydowanego podejścia do Rosji stanął Szymon Szynkowski vel Sęk, były polski minister spraw zagranicznych, który ostro skrytykował słowa Scholza, nawiązując do reakcji Polski na początku wojny:
„Panie Kanclerzu, gdybyśmy w lutym i marcu 2022 roku w Polsce mieli równie chłodne głowy, nie można było wykluczyć, że jeszcze tej samej zimy zimne rosyjskie głowy pojawiłyby się na granicy ukraińsko-polskiej.”
Źródło: Republika