Libicki o starciu Nawrockiego z Trzaskowskim: „Bokser ma liczne przewagi”
Jan Filip Libicki, senator Trzeciej Drogi, porównuje kampanię prezydencką do walki bokserskiej, wskazując na potencjalne zaskoczenie, jakie może sprawić Karol Nawrocki. Libicki ostrzega, że Rafał Trzaskowski powinien poważnie traktować rywala i przygotować się na trudną walkę wyborczą.
Jan Filip Libicki z Klubu Senackiego Trzeciej Drogi, wcześniej związany z Prawem i Sprawiedliwością (PiS), a potem z PO, znany jest z bardzo krytycznego stosunku do partii Jarosława Kaczyńskiego. Swego czasu postulował nawet, by objąć ją "kordonem sanitarnym". Teraz Libicki przestrzega przed lekceważeniem popieranego przez PiS kandydata na prezydenta - Karola Nawrockiego.
Pojedynek bokserski
Libicki porównał rywalizację w kampanii prezydenckiej do walki bokserskiej. Podkreśla, że Nawrocki, mimo licznych słabości, może zyskać przewagę dzięki swojej fizycznej twardości i wytrzymałości, co sprawia, że Trzaskowski powinien go traktować poważnie.
Intelektualista kontra twardziel
Z kolei Trzaskowski, który posiada intelektualny bagaż, reprezentujący warszawską elitę, również nie będzie łatwym przeciwnikiem. Libicki zauważa, że kampania prezydencka to prawdziwa walka, a Nawrocki może okazać się równorzędnym rywalem.
Trzaskowski nie może lekceważyć Nawrockiego
Były polityk Platformy Obywatelskiej przypomina również, że w prawyborach Trzaskowski musiał zmierzyć się z rywalami, którzy w tym kontekście wybrali hasło Donalda Trumpa „walcz, walcz, walcz”, co – zdaniem Libickiego – może najlepiej oddać charakter nadchodzącej walki wyborczej.
Źródło: Salon24.pl, Forsal.pl, lovekrakow.pl, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.