W wieku 72 lat zmarł Janusz Olejniczak, jeden z najwybitniejszych współczesnych chopinistów. Wiadomość o śmierci przekazała Informacyjna Agencja Radiowa. Był jednym z pierwszych wykonawców muzyki Chopina na instrumentach historycznych.
To ogromnie przytłaczająca wiadomość. Wspaniały artysta i przepiękny człowiek, o cudownych charakterze, który każdemu dobrze życzył – wspomina w rozmowie z Polskim Radiem 24 Joanna Ławrynowicz-Just.
W opublikowanym oświadczeniu rodzina Janusza Olejniczaka przekazała, że wybitny pianista zmarł 20 października, w otoczeniu najbliższych, w miesiącu swoich 72. urodzin.
Był jednym z pierwszych wykonawców muzyki Chopina na instrumentach historycznych. Wielokrotnie współpracował przy nagrywaniu muzyki do filmów w Polsce i w innych krajach. Nagrał większość partii fortepianowych do filmu "Chopin. Pragnienie miłości" i "Pianista". Jako aktor wystąpił m.in. w roli Chopina w filmie Andrzeja Żuławskiego "Błękitna nuta".
- To wszystko wypływa z ciekawości świata. Jeśli już umiem tylko grać na fortepianie, to mam w sobie ciekawość różnych środowisk artystycznych. A bardzo żałuję, że nie jestem multiinstrumentalistą jak mój ojciec, który nie był zawodowym muzykiem, a grał na wszystkich możliwych instrumentach od fortepianu, po wiolonczelę, klarnet, saksofon, gitarę - mówił w Dwójce Janusz Olejniczak.
W swoim dorobku artystycznym miał ponad 40 albumów muzycznych, wśród których znalazła się rejestracja kompletu mazurków Chopina na instrumencie historycznym.
Źródło: IAR, Polskie Radio Dwójka, Facebook
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Nisztor: ws. Collegium Humanum chodzi o masowy proceder kupowania dyplomów - to sprawa ponadpolityczna