Japońscy politycy w swoich gratulacjach dla organizacji Nihon Hidankyo, która w piątek została laureatem Pokojowej Nagrody Nobla, podkreślają, że jest to wyraz uznania dla dążeń aktywistów do urzeczywistnienia wizji świata bez broni jądrowej.
Jedna z organizacji pozarządowych zwróciła uwagę, że jeśli władze w Tokio chcą faktycznie pogratulować laureatowi, powinny ratyfikować Traktat o zakazie broni jądrowej.
Organizacja Nihon Hidankyo otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla za wysiłki na rzecz świata wolnego od broni jądrowej i za wykazanie - poprzez zeznania świadków - że broń nuklearna nigdy nie powinna być ponownie użyta - uzasadnił Norweski Komitet Noblowski.
"Uważam to za niezwykle ważne, że (nagroda) trafia do organizacji, która od wielu lat pracuje na rzecz wyeliminowania broni atomowej" - powiedział japoński premier Shigeru Ishiba, który o decyzji Norweskiego Komitetu Noblowskiego dowiedział się chwilę przed rozpoczęciem swojej konferencji prasowej po szczycie ASEAN w Laosie.
Jako jedyny kraj, który ucierpiał w wyniku wybuchu bomby jądrowej, uważamy za naszą misję kontynuowanie wysiłków na rzecz stworzenia świata wolnego od tego uzbrojenia" - napisał na platformie X były premier Japonii Fumio Kishida.
Składając gratulacje laureatom, Kishida ocenił, że nagroda "jest wyrazem uznania dla wieloletnich wysiłków (Nihon Hidankyo) na rzecz pamięci o ocalałych po wybuchu bomby atomowej (...) oraz urzeczywistnienia (wizji) świata bez broni jądrowej i (osiągnięcia) trwałego pokoju".
Główny sekretarz gabinetu obecnego premiera, Yoshimasa Hayashi, przekazał gratulacje podczas spotkania z dziennikarzami w Tokio.
"Jestem zaangażowany w tę kwestię od czasu, gdy byłem ministrem spraw zagranicznych i właśnie dlatego, że to trudna sprawa, podejmowałem działania na rzecz osiągnięcia pokojowego społeczeństwa bez broni jądrowej. Byłem świadkiem niestrudzonych wysiłków Nihon Hidankyo" - wspominał Hayashi. "Wielka, wspaniała nagroda" - dodał.
"Musimy odgrywać przodującą rolę na całym świecie w dążeniu do zniesienia broni jądrowej" - zadeklarował Akira Kawasaki, prezes zarządu Peace Boat, członka Międzynarodowej Kampanii na rzecz Zniesienia Broni Nuklearnej (ICAN). "Jeśli rząd Japonii chce pogratulować Nihon Hidankyo, powinien również wyrazić swoje zaangażowanie w podpisanie i ratyfikację Traktatu o zakazie broni jądrowej" - podkreślił szef organizacji, która - podobnie jak Nihon Hidankyo - zabiega o uwolnienie świata od atomu.
To drugi Pokojowy Nobel dla japońskich działaczy walczących o świat wolny od broni atomowej. Dokładnie 50 lat temu za wysiłki na rzecz przyjęcia traktatu o zakazie proliferacji broni nuklearnej nagrodę otrzymał Eisaku Sato.
Źródło: PAP; X.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.