Dziś zakończył się Festiwal Conrada. W tym roku po raz szósty wręczono Nagrodę Conrada. Statuetka w formie charakterystycznej lunety trafia co roku w ręce autora najlepszego debiutu prozatorskiego. W tym roku to Dorota Kotas z powieścią "Pustostany".
Dorota Kotas to debiutantka w dziedzinie prozy literackiej z 2019 roku, która zostały nominowane do tegorocznej Nagrody Conrad. I została jej laureatką.
Studiowała socjologię stosowaną i antropologię społeczną w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie robi specjalizację z animacji kultury w Instytucie Kultury Polskiej UW. Jej debiutancka książka zatytułowana Pustostany ukazała się nakładem wydawnictwa Niebieska Studnia w grudniu 2019 roku. Autorka jest laureatką wielu konkursów, m.in. na reportaż o sytuacji osób LGBT+ w małych miastach w Polsce czy na tekst dotyczący różnorodności „Palma warszawska. Drzewo poznania swojego i obcego”, realizowanego przez Stowarzyszenie Filmowe Dziki Bez. Zajęła 1. miejsce w konkursie dla młodych dziennikarzy im. Z. Moszkowicza. Brała też udział w licznych projektach teatralnych i artystycznych. Lubi siedzieć na dachu i jeść czereśnie. Chciałaby, żeby tak wyglądała jej przyszłość.
Nagrodę Conrada otrzymała za powieść "Pustostany".
W pustostanach na Grochowie wiele się dzieje: ktoś odbiera korespondencję, opiekuje się roślinami, zostawia jedzenie na stole. Po śmierci trwa życie - jakby nikt nie umarł, tylko na chwilę wyszedł po zakupy na bazar. Śmierć jest bezpieczna i wydarza się mimochodem. W rzeczywistości na wpół magicznej jest też miejsce na lęk, samotność, trudności adaptacyjne, czułość i poczucie humoru. To surrealistyczna historia o mieszkaniu w starym domu w Warszawie - w strasznie dziwnym mieście.
Dorota Kotas laureatką Nagrody Conrada 2020. Gratulujemy! pic.twitter.com/wuab1V2gd9
— Tygodnik Powszechny (@tygodnik) October 25, 2020