Robotnicy zaangażowani w remont sieci kanalizacyjnej natrafili na mury. Po zawiadomieniu o znalezisku konserwatora zabytków, ten posłał na miejsce archeologów. Przypadek przerodził się w sensacyjne odkrycie. Natrafiono na ruiny zamku rodziny von Everstein.
Na terenie Zakładu Karnego w Nowogardzie doszło do niecodziennego odkrycia. Świat ujrzały pozostałości fundamentów zamku i przedmioty z XVII wieku. Odnaleziony fragment muru ma grubość ok. 2 metrów i murowany kanał. W nim znajdowały się fragmenty ceramiki i szkła.
Dostrzegalny jest też fragment muru pobudowanego w nurcie gotyckim. To wskazuje na średniowieczne pochodzenie budowli. Kanał również został wymurowany. Materiały zostały pobrane z wykopu i zabezpieczone do dalszych analiz.
- Zabytki, które odkryliśmy, są niezwykłymi obiektami. Związane są z rodziną von Everstein. To m.in. zastawa stołowa: fragmenty kufli, szklanic, naczynia tzw. fletowate. Wszystkie obiekty są importowane, pochodzą spoza Pomorza i są niezwykle cenne, świadczą o zamożności rodu. Jest to dla nas w pewnym sensie "kapsuła czasu", która ujrzała światło dzienne po ponad trzystu latach – powiedział archeolog, dyrektor Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej Grzegorz Kurka. Wyjaśnił, że zabytki można datować na lata 1640-1648, czyli na okres wojny trzydziestoletniej.
Zakłada się, że zabytek pochodzi z lat 1640-1648, czyli z okresu wojny trzydziestoletniej. Trafiono na zastawę stołową, figurkę rycerze, która wieńczy piec kaflowy, kości zwierzęce oraz strzykawkę do lewatywy.
Zamek w Nowogardzie po raz pierwszy pojawił się w dokumentach w 1268 roku.Należał do biskupa kamieńskiego. Potem przejął go ród von Everstein.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.