Dokładnie 47 lat temu z linii montażowej Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Tychach zjechał pierwszy Fiat 126p - popularny "Maluch", od ponad dwóch lat wytwarzany już wówczas w fabryce w Bielsku-Białej. Przez dwa dziesięciolecia był najpopularniejszym samochodem w Polsce.
O przypadającej w niedzielę rocznicy przypomniał w portalu społecznościowym Andrzej Dziuba, prezydent Tychów - miasta nazywanego niegdyś stolicą polskiej motoryzacji. Dawna tyska Fabryka Samochodów Małolitrażowych działa dziś pod szyldem Stellantis, wytwarzając m.in. Fiata 500 i przygotowując się do produkcji nowych modeli.
"Pierwsze Fiaty 126p zjechały z linii montażowej w Tychach 18 września 1975 roku. Dziś mija 47 lat od tego wydarzenia. Fiat 126p wytwarzany był w Tychach przez 16 lat - do czasu, kiedy w 1991 r. produkcję przeniesiono do Bielska-Białej, zwalniając miejsce dla Fiata Cinquecento", napisał na Facebooku prezydent Tychów.
Przypomniał, że ostatni Fiat 126p zjechał z linii produkcyjnej 22 września 2000 r. Z ponad 3,3 mln wytworzonych w Polsce egzemplarzy Malucha, niespełna 2,2 mln powstało w Tychach, a ponad 1,1 mln w Bielsku-Białej. Do 2000 r. na polski rynek trafiło ponad 2,4 mln tych aut, a blisko 900 tys. wysłano na eksport.
Przez wiele lat Fiat 126p był najczęściej spotykanym samochodem na polskich drogach. Niespełna 50 lat temu kosztował 69 ówczesnych tysięcy złotych, czyli mniej więcej 20 średnich pensji, a na samochodowych giełdach płacono za niego 110 tys. zł. Żeby kupić Malucha, trzeba było mieć nie tylko pieniądze, ale też talon, czyli przydział.