Dziś rocznica wybuchu rewolucji węgierskiej 1848 r. Po stronie Węgier walczył m.in. gen. Józef Bem
O szczepienie się przeciw koronawirusowi zaapelował prezydent Węgier Janos Ader w przemówieniu z okazji święta narodowego upamiętniającego wybuch rewolucji węgierskiej 1848 roku. W tym roku nie odbędą się uroczystości publiczne z okazji święta.
Ader mówił o potrzebie większej niż kiedykolwiek jedności wobec wroga, który zagraża życiu i wolności Węgrów.
– Czy ugasimy pożar epidemii prostą decyzją o zaszczepieniu się, czy też pozostaniemy ofiarami, bezradnie czekając na jakiś cud? Czy potrafimy działać na rzecz ojczyzny, naszej rodziny i społeczności, naszych sąsiadów i wspólnej wolności, czy weźmiemy na siebie przypadającą na nas część wspólnej walki z wrogiem? – pytał prezydent.
Do epidemii nawiązał także w świątecznym przesłaniu do rodaków premier Viktor Orban, podkreślając, że poprawa wspólnego losu spoczywa dziś w rękach tych, którzy umieją, chcą i mają odwagę działać na rzecz narodu.
Lekarzy, pielęgniarki, naukowców i organy porządkowe nazwał współczesnymi spadkobiercami honwedów z 1848 r., którzy walczą w „długiej batalii, byśmy mogli odzyskać nasze życie i po odstąpieniu wirusa wraz innymi narodami dalej budować wspólny dom wszystkich Węgrów, Kotlinę Panońską”.
Obchody on-line
W tym roku, podobnie jak w poprzednim, nie zorganizowano publicznych obchodów święta. Ceremonia podniesienia flagi przed parlamentem na placu Kossutha w Budapeszcie – jedyna centralna uroczystość – była transmitowana w telewizji.
Na późniejszy termin przełożono wręczenie najwyższych odznaczeń państwowych w sferze kultury i sztuki – nagród Kossutha oraz w sferze nauki – nagród Szechenyiego. W dniu święta zostanie jedynie ogłoszona lista wyróżnionych.
Powstanie węgierskie z lat 1848-1849 było wymierzone w absolutystyczne rządy Habsburgów. Węgrzy domagali się m.in. wolności prasy i zniesienia cenzury, swobód obywatelskich i równouprawnienia wyznań religijnych, niezależnego od Wiednia rządu oraz wycofania z kraju obcych wojsk. W walkach po stronie węgierskiej brali udział Polacy, m.in. generał Józef Bem, który dowodził wojskami węgierskimi w Siedmiogrodzie i Banacie.