Przejdź do treści

Czy Stefan Michnik pójdzie siedzieć?

Źródło: zrzut z youtuba

W śledztwie Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie wobec kapitana w stanie spoczynku Stefana Michnika (o sygnaturze S 92.2006.Zk ) już w 2010 roku wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów, dotyczących stosowania represji wobec działaczy niepodległościowych.

Od 27 marca 1951 roku do 20 listopada 1953 roku w Warszawie Stefan Michnik – wówczas funkcjonariusz państwa komunistycznego – asesor Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie – łamał prawo, działając w strukturach systemu państwa totalitarnego posługującego się na wielką skalę terrorem dla realizacji celów politycznych i społecznych.

Choć był zobowiązany do zgodnego z obowiązującymi przepisami przedłużania okresu stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na czas powyżej sześciu miesięcy, nie dopełniał obowiązków co do sądowej kontroli zasadności i terminowości czynności procesowych. W toku posiedzeń Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie, mimo wadliwości podejmowanych czynności, wynikającej z naruszenia terminów stosowania i przedłużania tymczasowego aresztu, zaniechał wnioskowania do sądu o zarządzenie natychmiastowego zwolnienia podejrzanych.

Już po upływie wspomnianego terminu bezpodstawnie uwzględniał wnioski o przedłużenie tymczasowego aresztu wobec podejrzanych: Józefa S., Jana i Leokadii Z., Jana D., Józefa D., Walerii N., Ludomira S., Stefana J., Sylwii Rz., Franciszka Sz., Zygmunta G., Władysława B., Mariana T., Jana T., Eustachego S., Jana O., Władysława C., Jerzego Ł., Bronisława Cz.-G. oraz Witolda K. Uczestniczył zatem wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami w represjonowaniu pokrzywdzonych z powodu ich działalności na rzecz niepodległego Państwa Polskiego. Sankcjonował też kontynuację bezprawnego pozbawiania ich wolności – czyli tymczasowy areszt, bez formalnego tytułu prawnego.

W toku śledztwa IPN dzięki analizom innych archiwalnych postępowań karnych nadal ujawniane są informacje dotyczące Stefana Michnika, uzasadniające podejrzenie popełniania przez niego przestępstw. Sprawy te są procesowo opracowywane.

Na wniosek prokuratora Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie Wojskowy Sąd Garnizonowy w Warszawie, postanowieniem z 25 lutego 2010 roku (sygn. akt Kp 3/10), zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania wobec Stefana Michnika na trzy miesiące, licząc od daty zatrzymania.

Prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie wystąpił następnie z wnioskiem do Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania podejrzanego. 10 sierpnia 2010 roku sąd uwzględnił wniosek prokuratora i wydał takie postanowienie (sygn. akt. Kp 57/10). .

Realizacja Europejskiego Nakazu Aresztowania na terytorium Królestwa Szwecji, gdzie przebywa Stefan Michnik, okazała się jednak niemożliwa. Sąd Rejonowy w Uppsali 15 listopada 2010 roku oddalił wniosek o przekazanie Stefana Michnika organom polskiego wymiaru sprawiedliwości uznając, że przestępstwa zarzucone podejrzanemu, zgodnie z prawem szwedzkim, uległy przedawnieniu, a poszukiwany jest obywatelem szwedzkim. Orzeczenie to jest prawomocne i nie podlega zaskarżeniu (sygn. B 7071-10).

Niezależnie od rozstrzygnięcia sądu w Uppsali monitorowane jest miejsce pobytu podejrzanego – nie jest bowiem wykluczony jego ewentualny przyjazd do Polski lub innego kraju Unii Europejskiej. Zarządzono poszukiwanie podejrzanego Stefana Michnika listem gończym, a sprawą zajęła się policja. Ekstradycja, a właściwie przekazanie osoby ściganej zgodnie z Europejskim Nakazem Aresztowania organom polskiego wymiaru sprawiedliwości, jest teraz możliwe jedynie z innego niż Królestwo Szwecji kraju UE.

W 2010 roku Stefan Michnik przestał odbierać kierowaną do niego z IPN korespondencję.

ipn.gov.pl

Wiadomości

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Najnowsze

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić