Wystawę główną w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach otwarto w 40 rocznicę pacyfikacji w kopalni „Wujek”. Ekspozycja zajmuje aż 1200 m kw. i skierowana jest do wszystkich grup wiekowych. Ekspozycja zawiera wiele archiwalnych dokumentów, również tych pochodzących ze zbiorów prywatnych m.in. rodzin górników. Aby jeszcze bardziej zaciekawić zwiedzających wydarzeniami z 16 XII 1981 roku, całość oparta jest na efektach multimedialnych i specjalnie zaaranżowanej scenografii.
Robert Ciupa, dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach wskazuje, że najważniejszy w tworzeniu wystawy jest dobry zespół, który przekaże wiedzę, w sposób, który dodatkowo zaciekawi odbiorców. Wystawę główną w ŚCWiS, tworzą trzy przestrzenie. Ekspozycja zaprezentowana jest tak, aby każda grupa wiekowa znalazła tu coś dla siebie. Od najbardziej podstawowej, po coraz bardziej złożoną dla osób, które są bardzo mocno zainteresowane historią związaną z wydarzeniami z 16 XII 1981 roku.
Zdaniem Karola Chwastka, pracownika Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach najtrudniej historie pacyfikacji kopalni „Wujek” przekazać tym najmłodszym, którzy wystawę odwiedzają w ramach wycieczek szkolnych.
„W ciągu półtorej godziny musimy im pokazać, że to jakby nie jest historia, która nie ma żadnego znaczenia już dzisiaj, że to jest historia zamknięta. Staramy się przez różne analogie do życia codziennego, do tego, co się dzisiaj dzieje, czy to w polityce, czy w gospodarce, czy w stosunkach międzyludzkich pokazać im, że to było tak niedawno i że to wszystko ma swój gigantyczny wpływ na naszą rzeczywistość” – dodał.
Robert Ciupa zwraca uwagę, że wystawa Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności składa się z trzech poziomów, które zajmują łączną powierzchnię 1200 m kw. Została skonstruowana tak, aby zaciekawić osoby, które w ogóle nie znają tej historii. Ekspozycja wzbogacona jest wieloma efektami multimedialnymi. Pokazuje coś, co jest najtrudniejsze do pokazania, czyli ludzkie życie.
„Pacyfikacja kopalni „Wujek” na pierwszy rzut oka wydaje się takim lokalnym elementem historycznym. Natomiast ona lokalna nie jest, bo ma w tym wydźwięk ogólnopolski. Na wystawie pokazujemy, z jakiej odległości strzelano do górników. Pokazujemy właśnie tutaj górników, ich zdjęcia prywatne wspomnienia rodzin. Chcemy pokazać tę największą stratę, jaką poniosły przede wszystkim rodziny” – powiedział Ciupa.
Dr Dariusz Węgrzyn, pracownik naukowy Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach podkreśla, że najcenniejsze zbiory archiwalne w ŚCWiS zostały przekazane przez Komisję Zakładową Solidarność Kopalni „Wujek”. Są to dokumenty związane z próbami osądzenia osób odpowiedzialnych za pacyfikację kopalni w 1981 roku. Większość dokumentów zbierana była już od 1989 roku. Znajduje się tu również wiele zbiorów z kolekcji prywatnych.
„Bardzo dużo kopii dokumentów sądowych związanych z samą pacyfikacją. Dokumenty, które gromadzono już od 1989. Dokumenty prywatne, na przykład rodzin ofiar pacyfikacji, więc to są niezwykle ciekawe dokumenty, które wykorzystujemy opisując stan wojenny i pacyfikację Kopalni „Wujek”. Są też dokumenty Komitetu Społecznego, który tutaj powstał po 1989 roku i postawił sobie za cel wybudowanie Pomnika upamiętniającego te wydarzenia. Są to bardzo różne dokumenty obrazujące nie tylko życie związkowe, ale także polityczne życie w PRLu. Od ulotek po prasę podziemną, znaczki poczty podziemnej, pocztówki. Mamy oczywiście także artefakty związane z działalnością Solidarności i różnego rodzaju transparenty i pewne elementy dotyczące życia górniczego” – mówił.
Dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach zauważa, że zwiedzających żegnają słowa Stanisława Płatka, jednego z liderów strajku – „Na koniec zostawiamy wam garść wolności z Kopalni „Wujek””.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Nisztor: ws. Collegium Humanum chodzi o masowy proceder kupowania dyplomów - to sprawa ponadpolityczna