Paliwowy zawrót głowy. Masz „ropniaka”? Masz problem. Ceny nie zmaleją
Jest drogo, może być drożej. Wszystko przez ogromne zapotrzebowanie na diesla i problemy z jego dostępnością. Za litr tego paliwa trzeba zapłacić średnio 7,69 zł. Oznacza to wzrost o 43 grosze w ciągu tylko jednego tygodnia. Badanie przeprowadził e-petrol.pl. Zdecydowanie lepiej przedstawia się sytuacja dotycząca „benzyniaków”. Litr bezołowiowej podrożał w ciągu tygodnia średnio o 5 groszy. Ten rodzaj paliwa kosztuje przeciętnie 6,61 zł.
Według analityków firmy tankowanie benzyny 95-oktanowej kosztuje w tym tygodniu najmniej w województwie lubelskim, łódzkim i śląskim, gdzie za jej litr płaci się przeciętnie 6,57 zł. Olej napędowy z ceną 7,60 zł za litr jest najtańszy w Wielkopolsce.
Pb95 jest aktualnie najdroższa w Małopolsce i w województwie zachodniopomorskim, gdzie oferowana jest na tamtejszych stacjach po 6,66 zł zł za litr. Olej napędowy najwięcej kosztuje na Podlasiu - 7,78 zł za litr.
"Symboliczna korekta w dół dotyczy natomiast LPG - paliwo to potaniało o grosz do poziomu 3,18 zł za litr", zauważają eksperci e-petrol.pl.