Holenderskie i niemieckie firmy szukają pracowników. Zabiegają o Polaków
Eksperci z agencji pracy OTTO Work Force wskazali, że ze względu na sytuację pandemiczną pojawiły się niedobory kadrowe w Holandii i Niemczech. Dodali, że zmusza to pracodawców do walki o polskich pracowników.
Pomimo sytuacji epidemiologicznej, nieustannie przybywa ofert pracy za granicą. Co więcej, zapotrzebowanie na pracowników sezonowych dynamicznie wzrosło w ostatnich tygodniach.
W komunikacie na stronie agencji pracy OTTO Work Force zaznaczono, że obostrzenia wynikające z pandemii COVID-19 spowodowały opóźnienie decyzji o sezonowych wyjazdach w celach zarobkowych.
- To sprawia, że w ostatnim czasie zmalała liczba osób wyjeżdżających zarobkowo za granicę, a pracodawcy w Holandii czy Niemczech zaczęli się zmagać z niedoborami kadrowymi - poinformowano.
Eksperci uważają, że oznacza to, dla pracowników sezonowych, m.in. wzrost wynagrodzeń oraz dodatkowych bonusów.
Niemcy i Holandia liderami
Na pierwszym miejscu, w ramach wyjazdów zarobkowych, nieustannie pozostają Niemcy. To aż 52,65 proc. w skali wszystkich ofert. Na drugim miejscu znajduje się Holandia. Natomiast na trzecim jest Belgia.
Eksperci przypominają, że rozpoczął się wysoki sezon na rynku pracy tymczasowej za granicą. Dodają, że pojawiło się dużo dobrze płatnych ofert zatrudnienia.
Zaznaczono, że pracodawcy z Holandii oferują pracę m.in. w branży logistycznej i produkcyjnej, a także w ogrodnictwie i rolnictwie.
- Warunki finansowe, legalność zatrudnienia, ciekawe oferty pracy i bliskość rodzimego kraju sprawiają, że Holandia jest niezmiennie uważana za bardzo atrakcyjne miejsce do pracy. Tamtejsze firmy cenią sobie z kolei pracowitość i rzetelność polskich pracowników - zaznaczono.
- Dostępne szacunki demograficzne wskazują, że w najbliższych latach grupa imigrantów zarobkowych, w tym Polaków, w Holandii będzie się zwiększać - dodano.