Wiele firm podniosło wynagrodzenia swoim pracownikom w związku z wysoką inflacją. Sporo przedsiębiorców zwróciło również uwagę, że podwyżka płac nie zawsze jest wystarczającym sposobem, aby zatrzymać wartościowych i wykwalifikowanych pracowników. W związku z tym przedsiębiorstwa wprowadzają różnego rodzaju benefity, są to m.in. karnety sportowe, bilety do kina, teatru, korzystne ubezpieczenie zdrowotne, czy wsparcie psychologiczne. Eksperci zauważają, że wprowadzenie tego typu rozwiązań przekłada się na efektywność i lepsze samopoczucie pracowników, co z kolei wpływa bezpośrednio na zysk firmy.
Dr Piotr Maszczyk kierownik wydziału Makroekonomii w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie wskazuje, że dla pracowników najważniejszym wsparciem w sytuacji wysokiej inflacji jest podwyżka wynagrodzenia. Zazwyczaj wzrost wynagrodzeń nie pokrywa tempa wzrostu inflacji, lecz mimo wszystko znacznie ułatwiają codzienne funkcjonowanie. Niestety w związku z podwyżką wynagrodzeń pracowników wiele przedsiębiorstw, szczególnie produkcyjnych jest zmuszona podnieść ceny swoich produktów.
Z kolei Agnieszka Durlik rzecznik prasowy Krajowej Izby Gospodarczej zaznacza, że nie zawsze wysokość wynagrodzeń ma kluczowe znaczenie. Wielu pracowników ceni sobie przejrzystą komunikację w firmie i czytelną siatkę wynagrodzeń, która w odpowiedni sposób przedstawia, kto, ile zarabia na poszczególnych stanowiskach oraz od czego te zarobki zależą. Wiele przedsiębiorstw zachęca swoich pracowników poprzez różnego rodzaju benefity dodatkowe w postaci grupowego ubezpieczenia zdrowotnego, karnetów sportowych oraz świadczeń psychologicznych.
Piotr Balcerowski, wiceprezes Instytutu Staszica podkreśla, że firmy starają się znaleźć szereg rozwiązań, aby zatrzymać swoich pracowników i zapewnić im jak największy komfort i poczucie sensu w pracy. Do takich rozwiązań należy np. elastyczność pracy, czyli możliwość pracy zdalnej. Kolejnym rozwiązaniem, w trosce o zdrowie i samopoczucie pracownika jest zapewnienie benefitów związanych ze sportem. Pracodawcom zależy również na dobrej atmosferze w firmie, dlatego też inwestują w różnego rodzaju projekty integracyjne, zacieśniające więzi i minimalizujące niepotrzebne konflikty.
Zdaniem dr Piotra Maszczyka, wsparciem, może niezbyt dużym, ale zawsze pozwalającym zaoszczędzić pewne środki pieniężne np. na zakupy spożywcze, jest wsparcie rzeczowe. Zalicza się do niego różnego rodzaju bony z funduszu socjalnego, w postaci karnetów na siłownię i basen, czy biletów do teatru i kina.
Według Agnieszki Durlik, pracownicy, którzy otrzymują od swojego pracodawcy wsparcie tzw. miękkie w postaci zaopiekowania się zdrowiem fizycznym i psychicznym, są bardziej efektywni.
„Pracownicy funkcjonujący w takich firmach mają z reguły lepsze samopoczucie, łatwiej im jest stworzyć lepsze zespoły, lepiej funkcjonować z innymi pracownikami, tworzyć lepsze relacje wewnętrzne w firmie, ale też zdecydowanie posiadają zapewne lepsze wskaźniki zdrowia psychicznego niż ich koledzy z firm, którzy takich takiego wsparcia od swego pracodawcy nie otrzymują. Pracownicy tacy lepiej wykonują swoje obowiązki, są bardziej produktywni, co często przekłada się też na wyższe wynagrodzenia i lepsze relacje rodzinne i czas wolny” – dodała.
Jak tłumaczy Maszczyk koncepcja nagradzania pracownika została wprowadzona 20 lat temu przez Henrego Forda i zwana jest płacą efektywnościową.
„Jeżeli dajemy pracownikowi coś ekstra, to wiążemy tego pracownika z firmą, ponieważ on zdaje sobie sprawę, że jeżeli zmieni pracę, jeżeli odejdzie, to nikt mu tyle nie zaoferuje. Taki pracownik jest naprawdę gotów wiele firmie zaoferować. Jest pracownikiem wydajnym, jest pracownikiem, któremu zależy na sukcesie przedsiębiorstwa, bo wie, że nigdzie indziej takiego pakietu nie dostanie” – mówił.
„Namawiałabym pracodawców na wprowadzanie dodatkowych świadczeń i bonusów, ponieważ to widać później na rachunku zysku i strat. Widać to również w ilościach absencji pracowników wtedy, kiedy są zaopiekowani od tej strony miękkiej, to mniej chorują, łatwiej jest im wykonywać zadania zespołowe i ta efektywność, czas realizacji zadań jest dużo większa” – powiedziała Durlik.